Najtrudniejszy pierwszy krok... czyli jak zacząć szydełkować!?
Cześć Dziewczyny!
Mój pierwszy post :D
Biorąc pod uwagę Wasze komentarze i potrzeby chcemy wyjść naprzeciw Waszym oczekiwaniom.
Dzisiaj zaczniemy od podstaw. Tak dla totalnych laików. Czyli jak mam w ogóle zacząć szydełkować. Ktoś Wam powie, weź szydełko, włóczkę, zrób magic ring, potem słupek, pół słupek i po godzinie masz czapkę... rzecyzwistość nie jest jednak taka kolorowa dla kogoś kto to słysząc pierwsze o co zapyta to: "ale jakie szydełko"? "włóczka?". Otóż to nie takie łatwe. Najlepiej zacząć od prostych rzeczy i podstaw, żeby się czasami nie zniechęcić złym szydełkiem i niewłaściwie dobraną do niego włóczką.
Mnie nauczyła robić na szydełku moja babcia kiedy byłam dzieckiem. Musiała znaleźć mi jakieś zajęcie podczas wakacji a jedyne co można było znaleźć u niej w szafie to druty, materiały i włóczki. Babcia pewnego dnia wyciągnęła jakiś dziwny "drucik", kawałek starej włóczki z rozprutego swetra i pokazała mi coś co dzisiaj wszyscy nazywają "magic ring" a babcia po prostu nazwała to supełkiem :) I tak zaczęłam robić na szydełku. Potem poszło do szafy i leżało kilkanaście lat aż do momentu kiedy powstała akcja z "ośmiorniczkami". Ale to temat na inny post.
Ale po kolei..zacznijmy od podstaw.
KROK 1. Dobierz szydełko.
Szydełek na rynku jest bardzo dużo, od aluminiowych, po drewniane bambusowe, z rączką silikonową, bez rączki i mogę tak wymieniać w nieskończoność. Ciężko narzucić komuś jaki rodzaj szydełka wybrać. Ja powiem szczerze że najlepiej operuje mi się metalowymi szydełkami. Najłatwiej zbierają włóczkę. Ale to jest oczywiście moja subiektywna opinia. Oczywiście do samolotu zabieram bambusowe i też lubię na nich pracować ale częściej sięgam po metalowe. Mam swoje ulubione 1.75 i praktycznie tylko na nim głównie pracuje. Zależy to również od grubości włóczki. Ale o tym później.
Na samym początku zaznaczę że szydełka bambusowe czyli drewniane dostępne są od rozmiaru 2. Zapytacie najprawdopodobniej '' no i? ''. Otóż są jeszcze drobniejsze włóczki. Więc szydełka drewniane nie będą nadawać się do cieniutkich włóczek czy kordonek. Po drugie są giętkie i inaczej wyprofilowane. Do cienkich włóczek najlepiej sprawdzają się drobne szydełka metalowe lub z plastikową rączka poniżej rozmiaru 1.75
Są też szydełka plastikowe. Jestem jednak ich przeciwniczka. Są oczywiście droższe szydełka z dobrej jakości plastiku ale z reguły spotkałam się ze słabo jakościowym. A przez to zniechęciłam się do tego rodzaju szydełka.
Jakie szydełko mam kupić na początek? Cóż nie chce Wam narzucać rozmiaru ale moim zdaniem najlepiej na początek zaopatrzyć się w szydełkowa metalowe z przedziału 1.75 - 3.00 ja polecam rozmiar 2.00 na początek. Jeżeli macie obok jakąś pasmanterie idźcie i poproście Panią o szydełko rozmiar 2.00 ona już będzie wiedziała o co chodzi. Dodatkowo rozmiary są zapisane zawsze na szydełku grawerem. Więc same też nie będziecie miały problemu ze znalezieniem.
W takim razie mamy już szydelko no to musimy zaopatrzyć się we włóczkę.
KROK 2. Jaką włóczkę wybrać???
Powiem prosto i szczerze. Tanią! tak to nie jest żart. Kiedy zaczynacie przygodę z szydełkiem może lepiej nie inwestyjciu w kilka kilogramów włóczki i to drogiej. Lepiej zacznijcie od tańszych może dwóch motków po 50g. Zawsze możecie popruć zrobiony przez siebie kawałek i ćwiczyć na tym aż będzie wychodzić. W takim razie kolejne pytanie, jaka ta tania włóczka?
Włóczki cenowo sa bardzo rozbierzne. Przede wszystkim zależy od wielkości motka oraz od rodzaju, najdroższe są wełniane z merynosów. Za najtańszą włóczkę uważa się akrylową. Przez niektórych bardzo znienawidzoną. Ja ją używam i jestem zadowolona. Wszystko zależy od tego co chcecie zrobić.
Wybierz tanią włóczkę akrylową o ścisłym splocie lub jeżeli znajdziesz to może byż bawełniana z domieszką akrylu czy poliesteru. Czysta bawełna będzie droższa. Jeżeli wcześniej zdecydowałyście się na szydełko 2.00 poproście o włóczkę właśnie na taką grubość szydełka. W kolejnym poście pokażę jak samemu dobrać grubość włóczki do szydełka, ale zawsze w opisie włóczki macie podaną grubość :)
Wrócmy do akrylu o ścisłym splocie. O co chodzi? Otóż im bardziej włóczka jest jednolita wtedy będzie nam łatwiej zbierać oczka, ja używam również bawełnianych włóczek, których włókna dzielą się na kilka malutkich i jeżeli nie jesteście wprawione to mogą wystawać brzydkie niteczki - tak jak na zdjęciu poniżej.
Możecie też zamówić sobie gotowe kilkulorowe mini wersje bawełnianych włóczek do amigurumi. Niektóre sklepy oferują takie. Przedział cenowy od 15 - 35 zł. Więc jak na początek nie tak źle :)
Życzę Wam powodzenia w kompletowaniu materiałów a już w następnym poście pokażę jak zacząć szydełkować. Może uda mi się odpalić w końcu kamerkę!
Zapraszam również na mojego FB i Instagrama. Piszcie co chciałybyście zobaczyć czego Wam brakuje w poście.
Dziewczyny dodatkowo taka mała uwaga. Pani sprzedająca w sklepie z włóczkami nie zawsze jest praktykująca. Więc nie wierzcie jej na słowo kiedy próbuje Wam wcisnąć jakąś włóczkę bo super. Później w miarę jak się nauczycie robić same zobaczycie, że czasami te Panie chyba nigdy nic same na szydełku nie zrobiły.
Z góry dziękuję!
Komentarze
Prześlij komentarz